Wish – co to za sklep i jaką ma opinię?

Ostatnia aktualizacja 24 listopada 2021
Wish - co to za sklep i jaką ma opinię?

Dostrzegłeś w internecie reklamę zakupów w bardzo atrakcyjnej cenie od Wish, ale przypuszczasz, że oferta jest zbyt dobra, by była prawdziwa? Zobacz jakimi opiniami cieszy się Wish i czy zakupy w tym sklepie są bezpieczne.

Co to jest Wish?

Wish to jedna z platform do zakupów podobnych do naszego rodzimego Allegro, tyle że obsługującej głównie sprzedawców z Chin. Podobne do Wish chińskie sklepy to Aliexpress, Banggood czy Shopee

Co ciekawe założycielem sklepu jest działający w Ameryce Północnej Polak Piotr Szulczewski, choć samo Wish jest amerykańską, a nie polską firmą. Dzięki sukcesowi platformy Szulczewski znajduje się w czołówce najbogatszych Polaków. 


Wish wyróżnia się spośród nich niecodziennymi reklamami na facebooku oraz niekiedy szokująco tanimi ofertami. Nic dziwnego, że sklep wzbudza podejrzenia potencjalnych klientów. Są one słuszne w przypadku, gdy cena danej rzeczy (np. telefonu za kilkanaście złotych) wynosi ułamek typowej ceny rynkowej. Czy warto ufać platformie oferującej tak niewiarygodne promocje?

Opinie o Wish na YouTube

Najlepiej o opinie na sklepie jest zapytać osób, które faktycznie kupiły coś na platformie. Zobaczmy jakie rezultaty osiągnęli na Wish znani youtuberzy.

Robomaniak (14,3 tys. subskrybentów) zamówił na Wish:

  • Drukarkę 3D za 2 dolary
  • Smartfon za 7 zł
  • Laptop za około 2 dolary

W zamian otrzymał:

  • Filament (wkład) do drukarki 3D
  • Plastikową podstawkę na telefon
  • Hub USB 

Jak twierdzi youtuber po zamówieniu sprzedawcy zaczęli się dziwnie zachowywać – zmienili opisy aukcji na opisy rzeczy, które faktycznie otrzymał. Wish nie miał żadnego problemu ze zwrotem środków za zakupione rzeczy, które okazały się niezgodne z opisem.

Dawid Does Tech Stuff (356 tys. subskrybentów) zamówił m.in.:

  • Laptop marki Chuwi za 400 USD. Laptop okazał się w pełni funkcjonalny, odpowiadał opisowi z aukcji i był wart swojej ceny.
  • Kartę graficzną GTX 1050 Ti za 48 USD (w 2019 roku). Karta, choć w systemie widniała jako GTX 1050 Ti, ale po odkręceniu radiatora okazało się, że GPU to tak naprawdę GTX 450, czyli karta bardzo wiekowa i słaba. W związku z tym, że karta błędnie przedstawiała się systemowi operacyjnemu, to właściwie nie nadawała się do użytku. Youtuber nie podzielił się informacją, czy próbował odzyskać pieniądze za kartę.

Linus Tech Tips (14 mln subskrybentów) zamówił:

  • 4 karty graficzne sprzedawane jako GTX 1050 Ti i GTX 1060 za około 40 – 60 USD. Wszystkie z nich używały tak naprawdę dużo słabszego chipu pochodzącego z GTX 450. Kart nie nadawały się do użytku ze względu na fałszywe raportowanie kart w systemie jako serii 10 zamiast 4. Linus nie podaje informacji czy otrzymał za karty zwrot pieniędzy.
  • Części do PC (procesor, cooler, płytę główną, zasilacz – itd.), spośród których przynajmniej te kupione po rynkowej cenie odpowiadały opisowi ze sklepu i były całkowicie sprawne. Z drugiej strony Linus podkreślił, że jedynym faktycznie opłacalnym jego zdaniem zakupem był cooler.

PewDiePie (110 mln subskrybentów) zamówił na Wish.com kilka zabawek takich jak noże, lasery, gogle nocne czy kamuflaż taktyczne. Wszystkie z nich były zgodne z opisem, ale popularny youtuber nie był zadowolony z jakości wykonania żadnej z nich i prawie wszystkim wystawił niskie oceny. Część z nich wylądowała od razu w koszu na śmieci. 

Opinie użytkowników o Wish

Youtuberzy dbają głównie o dostarczenie swoim widzom rozrywki, dlatego nie można uznać ich opinii za całkowicie obiektywne. Jasnym jest, że wspomnieni twórcy specjalnie skorzystali z ofert, które były w jakiś sposób podejrzane. 

Dużo lepiej jest sprawdzić opinie typowych użytkowników Wish. Jak się okazuje, są one bardzo dobre. 

  • W Google Play aplikacja Wish ma ocenę 4.6 przy ponad 500 mln pobrań.
  • Na platformie do oceniania firm TrustPilot Wish ma wysoką ocenę 4.0, choć aż 24% opinii jest jednoznacznie negatywnych.

Nasza opinia

Pisaliśmy już wcześniej o tym w jaki sposób robić zakupy na Wish. W naszej opinii Wish ciężko oskarżyć o bycie portalem wprost oszukańczym. Przede wszystkim ewentualnych wyłudzeń dokonuje nie sam Wish, tylko poszczególni sprzedawcy. Platforma może usuwać nieuczciwych sprzedawców, ale zanim nie pojawią się negatywne opinie użytkowników i prośby o zwrot nie ma jak zapobiec wyłudzeniom. Z drugiej strony Wish mógłby zatrudnić moderatorów do nadzorowania dodawanych przez sprzedawców ofert, co pozwoliłoby uniknąć takich sytuacji.

Na Wish można, tak jak na każdym innym poważnym portalu, domagać się zwrotu pieniędzy w razie otrzymania towaru uszkodzonego lub niezgodnego z opisem. Z opinii użytkowników wynika, że portal bez problemu zwraca w takich przypadkach pieniądze. Warto jednak uważnie czytać opisy produktów i robić na wszelki zrzuty ekranu ofert,, bo może okazać się, że zamówiliśmy zupełnie coś innego, niż myśleliśmy. 

Wish nie różni się w swojej istocie od podobnych platform, czyli od np. Aliexpress. Wszystkie działają na podobnej zasadzie i prezentują zbliżone ceny i poziom usług. Czas dostawy na Wish wynosi około 3 tygodni. Słabością platformy są bardzo agresywne reklamy ‘niemożliwych’ okazji, które serwis faktycznie powinien ukrócić. 

Czy Wish oszukuje?

Gdyby Wish.com nie był beziecznym sklepem, to nie byłby w stanie funkcjonować od tak wielu lat na rynku e-commerce. Tymczasem ostatnio zadebiutował na nowojorskiej giełdzie papierów wartościowych Nasdaq, choć co warto podkreślić, jego wycena nie powala na kolana. 

Przy zakupach w internecie należy zachować podstawowy zdrowy rozsądek. Jeżeli jakaś oferta jest zbyt dobra, by była prawdziwa, to zapewne jest oszustwem. Oszuści żerują głównie na ludzkiej pazerności i chęci łatwego zysku. By uniknąć bycia oszukanym zawsze należy przynajmniej sprawdzić opinie o danym sprzedawcy.

Wish to w naszej opinii dobra platforma do kupowania zabawek, akcesoriów do kuchni czy dekoracji. Można na niej znaleźć wiele naprawdę unikatowych, niedostępnych nigdzie indziej produktów. Poważnych zakupów np. drogiej elektroniki lepiej jednak dokonywać kraju, albo przynajmniej na terenie UE. 

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie bedzie opublikowany. *wymagane pola są zaznaczone

Podobne artykuły