Jak wyjść z długów?

Nikt z nas nie lubi mieć zobowiązań, a już szczególnie – pieniężnych. O gęsią skórkę przyprawia nas myśl o zadłużeniu i konsekwencjach, jakie może przynieść. Pożyczka czy kredyt jest jednak w wielu przypadkach jedyną możliwością na wyjście z kryzysowej sytuacji. Później natomiast pojawiają się popularne ostatnio pytania typu: „jak wyjść z długów bankowych?” lub „kto pomoże wyjść z długów?”.

Niestety nie ma  jednej odpowiedzi na powyższe pytania. Każdy przypadek jest inny. Same instytucje finansowe rozpatrują sprawy dłużników indywidualnie, kierując się różnymi kryteriami. Istnieje jednak kilka prostych i bardzo łatwych sposób, które można wprowadzić w życie. Czy sprawią, że problem pod tytułem „Jak wyjść z długów bankowych” minie? Warto samemu się o tym przekonać! Przekażę Wam kilka cennych porad. 

Zadłużony Polak

Należymy do społeczeństwa, dla którego pożyczki czy kredyty bankowe stają się normą. Niskie pensje, wysokie koszty życia, brak wsparcia finansowego. Wszystko to powoduje, że wielu staje pod materialną ścianą. Czasami można zdobyć zastrzyk gotówki od rodziny lub przyjaciół. Nie każdy ma jednak taką możliwość i lepiej jest systematycznie śledzić wskaźnik zadłużenia. Pozostają specjalnie wykwalifikowane i świadczące tego typu pomoc instytucje. Co ciekawe, aż 15 milionów Polaków miało lub ma jakieś zobowiązania. Łącznie podpisano dotychczas ponad 30 milionów umów.

Jak wyjść z długów?

Zanim podpowiemy, kto pomoże wyjść z długów, zastanówmy się, co przeszkadza w poradzeniu sobie z finansowymi kłopotami. W wielu przypadkach dłużnicy, którzy przez dłuższy czas nie potrafią wydostać się kredytowego dołka, decydują się na kolejną pożyczkę. Niestety prowadzi to do tak zwanej spirali zadłużenia. Czym jest to zjawisko? Mówiąc najogólniej, to spłacanie jednej należności środkami, które otrzymujemy w ramach kolejnej umowy kredytowej. Kłodą rzuconą kredytobiorcom pod nogi mogą być także zmienne stopy procentowe oraz zmiany przepisów ustawy Prawo Bankowe. 

Pomogę wyjść z długów – od czego zacząć?

O zagadnieniach związanych z długami można mówić godzinami. Według badań niemal połowa zadłużonych Polaków nie reguluje w terminie swojego zobowiązania. Tymczasem istnieje kilka metod, które mogą ograniczyć lub zniwelować skutki finansowej zapaści. Przede wszystkim należy zacząć od świadomości. Lepiej jest bowiem myśleć o potencjalnych problemach jeszcze przed podpisaniem umowy! Nie każdy ma szeroką wiedzę o ekonomii i sferze pożyczek. Po pierwsze więc trzeba się dokształcać! Wiedza to najlepsza broń kredytobiorców w walce z bankami. Jeśli do tego dojdzie zdrowy rozsądek – będziemy mogli pochwalić się niezbędnymi podstawami.

Jak wyjść z długów – budżet

Zobowiązania wiążą się ściśle z naszym osobistym budżetem. Jego uporządkowanie pozwoli lepiej zadbać o obszar odpowiadający należnościom z tytułu umowy kredytu czy pożyczki. Warto zaopatrzyć się w kartkę, długopis i sporządzić tabelę z naszymi stałymi wydatkami oraz dochodami. Długi wpiszmy do pierwszej rubryki, następnie wyliczmy ile – po opłaceniu raty – zostanie nam na życie. Jeśli bilans jest satysfakcjonujący, a kwota wystarczająca – działajmy według spisanego budżetu. Jeśli jednak dojdziemy do wniosku, że nie starczy nam gotówki, przygotujmy plan B. Może polegać np. na ograniczeniu wydatków dodatkowych lub stałych, polegającym na wprowadzeniu oszczędności gazu, prądu, wody czy jedzenia.

Jak wyjść z długów? Negocjujmy!

Jedną z możliwości jest podjęcie rozmowy z instytucją, która udzieliła nam kredytu. Zazwyczaj firmy te zdają sobie sprawę z tego, że i tak nie uzyskają od nas spłaty w terminie. Idą więc na kompromis. Przedłużenie okresu spłaty prawdopodobnie będzie wiązać się z dodatkową opłatą. Być może jednak pozwoli to na ugaszenie ognia na moment, a gdy przyjdzie chwila uregulowania należności, będziemy w stanie opłacić zarówno ratę, jak i dodatkowe koszty?

Jak wyjść z długów komorniczych?               

W przypadku wielu niespłaconych długów do akcji może wkroczyć komornik. Prowadząc egzekucję musi jednak przestrzegać przepisów prawa. Określają one m.in. tak zwane kwoty wolne od zajęcia. W przypadku osób zarabiających minimalną krajową, komornik nie może zabrać ani grosza. Jeśli chodzi o emerytury czy renty – tylko określony procent świadczenia. Jest wiele tego typu norm, ograniczających jego swobodę. Ponadto, można w międzyczasie dogadać się z wierzycielem, co poskutkuje zakończeniem windykacji. Możliwe są również negocjacje z komornikiem. W tym przypadku trzeba znaleźć odpowiednie argumenty. Bardziej radykalną opcją jest natomiast złożenie skargi na czynności przez niego wykonywane. Potrzebne będą konkretne przesłanki, jak np. brak podstaw do egzekucji. 

Czy istnieje złoty środek?            

Widzimy, że możliwości jest mnóstwo. Nie każdy dłużnik ma jednak na tyle zimnej krwi, aby po nie sięgnąć. Większość w przypadku zajęcia wypłaty przez komornika panikuje. To nie sprzyja kreatywności. Jedna z najważniejszych porad powinna brzmieć: poznaj swoje prawa! Wiedza ta może okazać się zbawienna dla każdego z dłużników.