Ile realnie można oszczędzić na promocjach?

Ostatnia aktualizacja 26 listopada 2021
Ile realnie można oszczędzić na promocjach?

Zniżki, rabaty, upusty i promocje. Szukają ich nie tylko zakupoholicy, ale również ci klienci, którzy chcą by jak najmniej cennych złotówek uciekało im z portfeli. Oszczędzać można na wiele sposobów. Zakupy na wyprzedażach, tańsza taryfa energii elektrycznej, promocje bankowe czy wreszcie tymczasowe obniżki w sklepach spożywczych. Kluczową rolę odgrywa tu jednak świadomość kupującego i wiedza, która może pomóc w skutecznym odłożeniu nawet kilkuset złotych miesięcznie. Sprawdź, ile realnie można oszczędzić na promocjach.

Ile realnie można oszczędzić na promocjach?

Kto z nas nie nabrał się nigdy na świąteczną promocję czy opróżnianie magazynów w Black Friday, które z oszczędnością nie miały za wiele wspólnego? Sklepy oraz banki doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak działają na człowieka ogromne banery reklamowe z jeszcze większymi cięciami cen. Zdecydowanie lżej sięga się wówczas do kieszeni, a i kac następnego dnia, po sprawdzeniu stanu konta jest znacznie mniejszy. Jak zatem rozsądnie wydawać pieniądze, i ile tak naprawdę można zaoszczędzić na promocjach?

Zakupy spożywcze

Jedzenie, z racji tego, iż pożera lwią część domowych budżetów, daje duże pole do popisu w kategorii: jak zaoszczędzić na zakupach. Metodą powtarzaną jak mantra, jest wcześniejsze zrobienie listy zakupów z uwzględnieniem tylko tych produktów, które faktycznie są nam potrzebne w kuchni. Chodzenie po omacku między sklepowymi półkami za każdym razem odchudza nie tylko nasze ciało, ale również portfel. Nie ważne jaką narrację się wówczas przyjmuje, jest to po prostu efekt niepożądany zakupowego niechlujstwa klienta. Oszczędności powinno również przynieść rozeznanie się w propozycjach poszczególnych sklepów, porównanie cen i kupowanie tam, gdzie oferta jest aktualnie najbardziej atrakcyjna. Wdrożenie takich prostych z pozoru zachowań, pozwoli trwale uszczelnić dziury w budżecie domowym, przez które uciekają pieniądze i pomoże zaoszczędzić od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych w skali miesiąca.

Wyprzedaże oraz zniżki

Zmniejszanie cen produktów zawsze odbywa się na zasadzie pewnego schematu. Początkowo obniża się cenę o 30 procent, następnie o 50, a przy okazji wielkich wyprzedaży nawet o 70 czy 80 procent. Należy jednak pamiętać, że w każdym z tych przypadków sprzedający i tak notuje zysk finansowy, a promocja zwyczaje mu się opłaca. Dla klienta istotne jest to, by mimo wszystko konkretny produkt zakupić po jak najniższej możliwej cenie.

Kiedy zatem kupować? Żeby zaoszczędzić na promocjach trzeba niestety uzbroić się w cierpliwość. Czas odgrywa tutaj ogromną rolę. Prędzej czy później ceny nowinek technologicznych czy nowych kolekcji odzieży, które dopiero wchodzą na rynek, spadną. Najczęściej dzieje się to pod koniec roku, kiedy możemy liczyć na świąteczne promocje. Wówczas obniżki w zależności od branży mogą sięgać nawet tysiąca złotych.

Jeszcze taniej kupuje się jednak po Nowym Roku. Styczeń to odpowiedni czas na zakup m.in. elektroniki. Jeśli średnia cena telewizora czy laptopa w sierpniu 2017 roku oscylowała w okolicach 4 tysięcy to już za miesiąc na tym samym laptopie będzie można zaoszczędzić ok. 10-12% wartości produktu, co daje ok. 400 złotych. Czy równie tanio można kupić ubrania? Tutaj oferowane zniżki są już zdecydowanie mniejsze. Największe rabaty związane są ze specjalnymi wydarzeniami lub całkowitą likwidacją sklepu. W normalnych warunkach klient jest w stanie oszczędzić kilkanaście, maksymalnie kilkadziesiąt złotych na sztuce.

Ile realnie można oszczędzić na promocjach bankowych?

Jeżeli uważnie przyjrzeć się aktualnym promocjom bankowym, można dojść do wniosku, że właśnie w tym sektorze można zaoszczędzić najwięcej. Umiejętne poruszanie się w bankowym świecie gwarantuje zniżki i gratisy, o których wcześniej można było tylko pomarzyć. Najlepiej mają się oczywiście nowi klienci, którzy dopiero dołączają do konkretnego banku lub zaczynają korzystać z nowej usługi, jaką jest np. karta kredytowa.

Przykładowo klienci banku PEKAO mogą natomiast liczyć na dodatkowe 150 złotych, jeśli tylko zainstalują nową wersję aplikacji PeoPay. Takie promocje są zazwyczaj wielowarstwowe.

W tym przypadku pierwsze 50 złotych na kartę podarunkową sklepu empik.com można otrzymać po zalogowaniu się do aplikacji PeoPay do 28 lutego 2018 roku. Premia obowiązywać będzie jednak tylko tych klientów, którzy nigdy wcześniej nie korzystali z aplikacji banku PEKAO. Kolejne 25 złotych można zdobyć płacąc aplikacją w sklepie internetowym za minimum 10 złotych. A następne 75 złotych otrzymają ci, którzy polecą ofertę swoim trzem znajomym. Warunkiem kluczowym jest jednak to, że zarejestrują się oni w aplikacji PeoPay i wykonają dowolną transakcję.

Takie promocje bankowe bez wątpienia przyciągają dziś wielu klientów, którzy realnie mogą zaoszczędzić pieniądze na codziennym korzystaniu z oferowanych usług. Zyski uwarunkowane są jednak od konkretnych promocji bankowych i nie dla każdego klienta są jednakowe. Warto jednak śledzić oferty prezentowane przez banki by wiedzieć, w którym miejscu można odłożyć najwięcej pieniędzy.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie bedzie opublikowany. *wymagane pola są zaznaczone

Podobne artykuły